Obiecałam napisać o Fibroki i Fluicir i dzisiaj to zrobię.
Zanim jednak do tego dojdzie zapraszam do odwiedzenia mojego głównego bloga, na którym zamieszczam podsumowanie tygodnia odchudzania ===> TUTAJ :)
Wróćmy jednak do moich "supli". Tydzień temu razem z dietą otrzymałam suplementy w postaci błonnikowych granulek Fibroki oraz fiolki Fluicir. Fibroki zazwyczaj sobie dosypuję rano do jogurtu. Granulki są smaczne i chrupiące, a w swym składzie zawierają żelazo, wapń i magnez. Zawarty w nich błonnik pomaga poskromić apetyt oraz oczyszcza przewód pokarmowy. Fluicir to soczek zamknięty w fiolce, który miesza się ze szklanką wody wypijaną rano i wieczorem. Zawiera ekstrakty z czarnych borówek, czerwonych winogron, cytryny - bogatych w przydatne podczas odchudzania witaminy. Myślę, że warto wspomagać się suplementami podczas odchudzania, ponieważ jest to dość trudny okres dla organizmu. Ważnym jest jednak, aby suplementy były odpowiednio dobrane przez fachowca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz