Jeśli chodzi o suplementy, to otrzymałam bardzo smaczny syrop Equilum oraz kapsułki Drenanat. Taka odmiana dobra jest dla organizmu podczas odchudzania. Dla mnie też, bo to zawsze jakieś urozmaicenie :) Oba suplementy mają za zadanie przyspieszyć spalanie tłuszczu oraz oczyszczanie.
U Kominka pojawiło się podsumowanie naszego odchudzania - gratuluję pozostałym uczestnikom efektów :) Moje nie są może spektakularne, ale trzeba wziąć pod uwagę także mój szacowny wiek ;) oraz fakt, że w ciągu ostatnich miesięcy przeprowadzałam kuracje odchudzające, a to niestety ma wpływ na przebieg każdego kolejnego odchudzania. Jak się do tego dorzuci brak ruchu (tu niestety dałam ciała) i parę niewielkich grzechów to efekty jakie są - każdy widzi ;) Trochę się tego wstydzę, a trochę nie. Ogólnie jestem zadowolona - waga spada, obwody się zmniejszają - czegóż chcieć więcej? :)
Tak wyglądało moje dzisiejsze śniadanko - Fibroki, borówki amerykańskie i kefir :)
Zmartwiło mnie to zdanie z Kominka " Niestety spadek wagi w tym tygodniu nie nastąpił (delikatnie mówiąc), a to za sprawą zatrzymania się wody w moim organizmie, do czego niestety przyczyniła się duża ilość przyjętych węglowodanów podczas weekendowego grillowania u koleżanki"- chcę zapytać co to było za grillowianie skoro raczyłaś się węglowodanami? i jak to się dzieje ze węglowodany zatrzymują wodę? i czy nie zastanowiłaś się, czy czasami ta dieta odwadnia Ciebie a nie odchudza? buźka Leokadia
OdpowiedzUsuńTak się złożyło, że podczas grillowania pojawiły się przepyszne baby ziemniaczane - nigdy takich nie jadłam i mnie zauroczyły... a było już późno, więc z jednej strony ten rodzaj węgli, którego powinnam unikać, z drugiej - późna godzina. Takie zachwianie w diecie sprawiło, że coś tam się pochrzaniło i zaczęłam zatrzymywać wodę. Staramy się z Panią Beatką pozbyć nadmiaru wody z organizmu, bo przeszkadza on w spalaniu tłuszczu. Przed okresem to normalne, że puchniemy, ale w połowie cyklu jest to niepożądanym zjawiskiem. Buziaki Leo :)
OdpowiedzUsuń3mam kciuki za rosnącą motywację i znikające kilogramy!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Weno - każdy dodatkowy kciuk się przyda :) :) :)
OdpowiedzUsuńoby tak dalej!
OdpowiedzUsuńMyślę, że najgorsze jest już za mną o ile nerki dadzą mi spokój :)
OdpowiedzUsuńA w jaki sposób pozbywasz się wody z organizmu? Tymi specyfikami i dietą? Mi się wydawało że organizm powinien być właśnie maksymalnie nawodniony, 2l płynów dziennie itp
UsuńZ jednej strony woda jest organizmowi potrzebna - z drugiej nie może być przytrzymywana. Trzeba dużo pić i dużo się jej pozbywać, wtedy wszystko jest w porządku.
Usuń