25.11.11

Pure Silesia :)

 Data dodania: 2011-11-13 11:43


Wczoraj wzięłam udział w imprezie Komputronika.




To niesamowite, ale pierwszy raz "tańczyłam" publicznie.
Zawsze przeraźliwie się wstydziłam, ale zahamowania są od tego, żeby
je przełamywać :)
Wprawdzie na 13 osób zajęłam 13 miejsce ;D , ale bawiłam się świetnie :))
Odwiedziłam też Pure - przepiękny klub :) Ogromny, z masą miejsca,
choć nie wiem czy urządzenia (trochę inne niż w ZT czy BC) podpasowałyby mi.
Kilka miesięcy temu byłam w klubie konkurencji na darmowym dniu
i choć było tam mnóstwo miejsca i ogólnie było bardzo przyjemnie, był też basen,
to jednak maszyny średnio mi się podobały i nawet gdyby mi dali tam darmowy
karnet to bym z niego nie skorzystała.
Trudno mi podjąć decyzję czy Silesia wygrywa z ZT w moim prywatnym rankingu.
Musiałabym potrenować :)



















Komentarze:


Anna Szczybura
oo, mój ulubiony klubik (po moim oczywiście ;)))
BC też mi się bardzo podoba :) zapraszam do GK! :)
13-11-2011 12:03
Halinez
W Krakowie bywam raz na jakieś 50-10 lat :D Ale może się wybiorę na jakiś przyjemny weekend - znasz jakieś tanie i przyjemne miejsce na nocleg? :))
13-11-2011 12:08
Aneta Gas
Gratuluję odwagi! Całkiem nieźle Ci poszło!
13-11-2011 12:47
Rafał Leśniewski
Widzę, że są moje ulubione Matrix-y. Fajnie.
13-11-2011 14:39
Magda L
Polecam w Krakowie mój akademik Nawojkę - mają pokoje dla gości hotelowych na 4 piętrze :P.
13-11-2011 15:14
Arleta Macierzyńska
Ale ładny jest nasz klub na Twoich zdjęciach:)
13-11-2011 17:19
Aleksandra Wannatim
Za odwagę, dałam ci 10. Miałaś na pewno dobrą zabawę. Dla kotów - całe serce oddam :) Sama dopiero 2 uratowałam od niechybnej śmierci. Zazdroszczę klubu. Kto był w Manufakturze i widział kupę sprzętu, wciśniętą na zbyt małej powierzchni, przejście do szatni, wśród maszyn, ryzykując utratę zęba w wyniku wykopu. Oczywiście, ktoś powie, że można ćwiczyć refleks i uniki, ale wolelibyśmy dotrzeć do szatni, bez rozglądania się na boki, czy aby nie zarobimy "w czapę". Aha, położyli nam w tym przejściu znamienny, czerwony dywan. Niestety, przemarsz w stylu gwiazd do miejsca zmiany przyodziewku, nie poprawił humoru klubowiczom. Klitka dla amatorów rowerów, gdzie w ferworze ostrego naciskania na pedały, temperatura i zaduch, wyciskają siódme poty, mogłaby być większa. Przy okazji maratonu w ZT, miałam okazję zobaczyć klub marzeń. Obawiam się, że będą to, niespełnione marzenia. Sala, w której prowadzone są zajęcia jogi, pilatesa czy stretchingu, sąsiaduje z siłownią, gdzie muzyka, stękanie "pakerów", odgłosy łomotu uderzających sztang, burzy klimat zajęć. Nie mówię o niektórych dniach tygodnia, kiedy wywalczenie maszyn, zaraz po przybyciu (18-19), graniczy z cudem. Zaplanowany wcześniej trening, z musu, zastępuję zajęciami fitness. Szkoda czekać pól godziny i stać w oczekiwaniu, aż się coś zwolni. Taka to łódzka prowincja.... :)
13-11-2011 18:26
Anna Szczybura
Aleksandro, nie narzekaj ;) zaglądnij do Bonarki w Krakowie ;)) od razu Twój klub Ci się spodoba ;))
13-11-2011 19:20
Halinez
Dziękuję - dziękuję - dziękuję :)))) Jutro napiszę więcej, bo padam na ryjek :)
14-11-2011 23:05
Halinez
Magda - dzięki, zapamiętam :) Ola - u nas w godzinach szczytu też jest okropnie (a jaki hałas straszliwy, psychicznie okropnie męczący) dlatego wolę sama wcześniej pójść na trening niż z Misiem później. Kociorki też uwielbiam, ale niestety jestem na nie uczulona - bliskie kontakty z tymi na zdjęciach zaowocowały potwornym zapaleniem spojówek i spuchnięciem oka. Na szczęście w miarę szybko znalazłam w domu Alertec i się uratowałam. Rafał - a Matrixy nie są czasem zbyt słodkie?
15-11-2011 08:57

4 komentarze:

  1. Od razu inaczej :) A to ja już filmiku nie mogę obejrzeć? :( czy jakaś niedowidząca jestem...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Już poprawiłam - dodałam od razu filmik z YouTube :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, ale to super zabawa musi być z tym tańcem. Nie miałaś ochoty mieć czegoś takiego w domu po skończeniu? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ogromną ochotę... ale chwilowo jestem w sporym dołku finansowym, więc mogę sobie pomarzyć :)

    OdpowiedzUsuń