5.10.11

O dzisiejszym śniadaniu oraz moim hula-hop :)


Data dodania: 2011-09-15 14:41

Śniadanko, jak widać na zdjęciu, miałam bardzo przyjemne :)
Czy coś dodać? Może dodam tylko, że zdjęcia obiadu czy kolacji też
w końcu zacznę umieszczać, ale na razie jakoś nie miałam
weny ;) W poniedziałek, jak przejdę na dietę
(tak, tak - przechodzę na dietę, która uporządkuje moje menu
i będzie można je w razie potrzeby modyfikować) na pewno
będzie o niej tutaj sporo :) Przerabiałam ją podczas ostatniego
odchudzania, była smaczna, bez panicznego liczenia kalorii,
a co najważniejsze - działała :)
Na kolejnych zdjęciach widać hula-hop nowej generacji.
Namówiły mnie na nie koleżanki, które po miesięcznym kręceniu
godzinę dziennie zauważyły sporą różnicę cm w pasie.
Pomyślałam, że może mi świetnie zalepić luki międzytreningowe,
a niektórym, np. z kontuzją kolana może zapewnić odpowiednią
dawkę ruchu pod warunkiem, że nie będą się w kółko schylać
po zsuwające się koło ;) Ja na razie opanowałam składanie
koła oraz wprawianie go w ruch, co jest nieziemsko wyczerpujące,
szczególnie jeśli robi się to raz za razem :)
Pierwszy raz pokręciłam sobie nim u moich rodziców na Śląsku,
na podwórku. Ubaw mieli nieziemski, bo robiłam to podobno przekomicznie.
Na szczęście moja technika jest już lepsza i pewnie niebawem uraczę Was filmikiem
jak to hulam sobie hopem w Pure :) Bo tam mam do tego najlepsze warunki :)
Jak ktoś jest zainteresowany zakupem to polecam do tego Allegro. W sklepach
stacjonarnych hula-hop potrafi być dwa razy droższy. Jeśli ktoś się nie orientuje
jak znaleźć swoje hula-hop, potrzebuje wskazówek to służę pomocą. Wszak na
Allegro zęby zjadłam :)
P.S. A może jest tu jakaś pani z Pure ZT, która by chciała sobie razem ze mną pokręcić
hula-hop w Pure? (chyba można wnosić własny sprzęt do klubu? ;))

















Komentarze:

Kornelia Konowoł
Hula hop wspaniała rzecz zawsze zazdrościłam koleżankom kręcenia, gdy byłam dzieckiem bardzo modne było ale nigdy nie nauczyłam się go wprawiać w ruch niestety
15-09-2011 20:09
Halinez
Kiedyś miałam takie tradycyjne, lekkie, ale ono nie ma nic wspólnego z tym nowoczesnym. To jest duuużo większe, cięższe i łatwiejsze to kręcenia. Jedna koleżanka szybko załapała, druga po 3 dniach, a ja też liczę na to, że w końcu nauczę się go utrzymywać w ciągłym ruchu na biodrach :))
15-09-2011 20:14
Paulina O.
chciałabym takie hula hop :P niestety umiem kręcić hula hop tylko w jedną stronę :(
15-09-2011 20:15
Halinez
A to można kręcić w 2 strony? :))
15-09-2011 20:17
Marzena Roszkowska
Dzieki za wpis i wzajemnie dużo wytrwałości w treningach i dojścia do zamierzonego celu!!!
15-09-2011 21:37
Andrzej Mackiewicz
Fajne śniadanko. A to te pomidorki takie małe, czy rzodkiewka taka wielka?
15-09-2011 21:38
Halinez
A wiesz i jedno, i drugie ;))
15-09-2011 21:51
Paulina O.
wydaje mi się, że tak że raz tak jakby się kręci w prawo a później w rpzeciwną stornę :P nie wiem czy mnie rozumiesz :D?
15-09-2011 22:14
Halinez
Chyba rozumiem, ale jakoś tego nie czuję ;))
15-09-2011 22:17
Robert Sikorski
Śniadanie wygląda apetycznie :) Ale raczej dla osoby, która chce zrzucić trochę masy :) Ja przeciwnie - jeszcze ją zbieram. Ale tak czy siak - zjadłoby się mniam :)
15-09-2011 22:46
Joanna Jaworska
Jezu.. mam takie hula hop od kilku lat.. ale nie wiem jak u Ciebie.. u mnie po kręceniu pojawiają się siniaki na biodrach od tych wypostek od wewnętrznej strony i jestem cała obolała.. nie masz tak? :)
16-09-2011 10:34
Halinez
Siniaki mają koleżanki - ja byłam obolała. Nauczysz mnie dzisiaj kręcić? Bo mi ta świnia ciągle spada. Wezmę do Pure hę?
16-09-2011 10:49
Joanna Jaworska
Kochana, ale my chyba nie jesteśmy w tym samym pure :)
16-09-2011 11:02
Halinez
Ojej - nie ? A w jakim Pure trenujesz ?
16-09-2011 11:06
Halinez
Już wiem, we Wzorcowni czyli we Włocławku - szkoda, bo daleko uuu a u nas też jest Dawid, myślałam, że o naszym piszesz :D
16-09-2011 11:23
Joanna Jaworska
ja chętnie bym CIę nauczyła tego hula hopu ale takie mam bóle po kręceniu że zrezygnowałam ;)
16-09-2011 12:27
Halinez
No cóż - może kiedyś sama załapię :)) Jak koleżanka na fejsie pokazała siniory na boczkach to wszyscy myśleli, że ją mąż pobił ;)) Podobno po jakimś czasie ciało się przyzwyczaja i już się nie robią, za to pięknie modeluje sylwetkę :))
16-09-2011 12:36
Joanna Jaworska
też słyszałam, że ciało się przyzwyczaja.. ale ile to bólu .. nie, nie dla mnie.. ale ćwicz.. hula hop jest okej.. i naprwdę pieknie modeluje sylwetkę ! :)
16-09-2011 13:58

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz