5.10.11

Moje buty-bujaki :)


 Data dodania: 2011-09-28 13:39

Dzisiaj chciałam Wam przedstawić moje buty, które udało mi się
jakiś czas temu trafić na wyprzedaży. Są to buty o specjalnej podeszwie,
dzięki której mięśnie łydek, ud i pupci pracują ze zwiększoną intensywnością,
co podobno daje niezwykłe efekty :)
W moich butach chodzi się bardzo wygodnie, a na drugi dzień czuję,
że działają - mam małe zakwasy. Niestety zdarza mi się w nich wychodzić
dość rzadko, więc efekty też spektakularne nie są :)
Jakby ktoś miał rozmiar 40 to mam chyba na zbyciu bardzo podobne buty
(Marka Buffalo, bardziej czarne, nowe), za 80 zł (warte ok. 300 zł).
Do końca nie wiem czy będę się ich pozbywała, bo coś córka mi przebąkiwała, że
też takie chce, ale raczej będą na nią za duże (mam je u siebie w biurze, do którego
rzadko zaglądam, więc sprawdzenie tego też nie jest takie proste :D).
Tak czy siak jeśli ktoś jest zainteresowany to niech da znać.
========================================================
Jedzonko:
Śniadanie - sałatka pomidorowa z cebulą i odrobiną octu jabłkowego (co myślicie o occie jabłkowym
podczas odchudzania się?) + 2 kromki chleba razowego :)
Przekąski: surowa marchewka
Na obiad Misiek zrobił kaszę jaglaną z indykiem, cukinią i fasolką szparagową oraz kalafiorem.
Na kolację niestety była kawa latte.












Komentarze:
Paula Sumińska
Ja mam Reebok Easy Tone, są rewelacyjne i wygodne, bardzo dobrze mi się w nich ćwiczy :) Ocet jabłkowy "zakwasza" ph, ma dobry wpływ na przyśpieszenie trawienia ;)
28-09-2011 17:00
Jan Kaczmarczyk
Hmm... ja używam Kupczaków na codzień. Dość dobrze trenują łydki, ale nie mam pojęcia, dlaczego (poza masą), bo raczej nie projektowano ich w tym celu...
28-09-2011 19:52
Agnieszka Augustyn
Ocet winny: 2 łyżki na 1/2 lub całą szklankę wody. Ja z 1/2 szkl. nie dawałam rady wypić. Pije sie to 3 x dziennie na czczo
Paskudztwo ale da sie przyzwyczaić.
Stosowałam dwa, najpierw ten Winiar - waga poszła w dół
potem ten develey - waga raczej stała w miejscu.
Wydaje mi sie ze ten develey powinien być lepszy mimo wszystko - bo wyglada na niedestylowany (ba barwe jabłkową) ale to moze byc zmyła.
28-09-2011 22:30
Magdalena Leki
Od niedawna zastanawiam się nad kupnem takich butów, zależy mi aby wspierały one pracę mięśni stóp.
29-09-2011 00:34
Halinez
Magda - jak masz rozmiar 40 to zapraszam :) Paula/Agnieszka - uwielbiam ocet spirytusowy, więc wypicie jabłkowego to dla mnie pestka :D Mimo wszystko jakoś tak sceptycznie się odnoszę do tego typu specyfików, więc nie piję "na chama" tylko jak można, dolewam do sałatek - a nóż trochę pomoże :) Janek - pierwszy raz dowiedziałam się o istnieniu takich butów :) Tego typu buty pewnie świetnie chronią kostki przed skręceniem. Skąd wiesz, że dobrze wytrenowane łydki to także ich zasługa? :)
29-09-2011 08:27
Jan Kaczmarczyk
No, jeszcze sobie w nich kostki nie skręciłem. Chociaż ważniejsze dla mnie jest to, że praktycznie nie ma szans, żeby przemokły, dopóki woda nie wyjdzie powyżej cholewki. A skąd wiem o łydkach... cóż, po prostu już trochę w nich chodziłem i wiem, które mięśnie czuć, jak się w niech parędziesiąt kilometrów zrobi.
5 dni 23 godziny 20:42

3 komentarze:

  1. Czy masz może jeszcze te buty bujaki w rozmiarze 40? Byłabym zainteresowana. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy masz jeszcze te buty bujaki 40.? Byłabym zainteresowana. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam je jeszcze - proszę o maila : dudzinka(małpka)hot.pl :)

    OdpowiedzUsuń