5.10.11

Niedzielny trening poimieninowy ;)


Data dodania: 2011-10-02 15:40

Wczoraj sobie pofolgowałam, więc dzisiaj musiałam
dać sobie nieco w kość. Tak też się stało.
Równo o 11.00 stanęłam na orbitreku, którego
bez opamiętania udeptywałam przez godzinę.
Później zrobiłam sobie 2 obwody omijając brzuszki
(robiąc dwa poczułam, że mój kręgosłup się buntuje),
ale za to przeprosiłam się ze steperem, którego nie darzę
zbyt pozytywnym uczuciem.
Na koniec podreptałam na rowerek i pedałowałam
na nim całe 15 min ;) Planowałam dłużej, ale miałam już dość.
Na treningu byłam sama, ponieważ Misio wybrał się z rodziną
na działkę grillować. Rodzina była niepocieszona, że zamiast
grillowania wybrałam trening, ale ostatecznie chyba się pogodziła
z moją decyzją. Nie mogłam kolejny raz zawalić treningu.
Wrzucam swoją fotkę z wczoraj. Pierwszy raz od bardzo dawna
wyskoczyłam w spódnicy, unikając czarnego koloru. Niestety ciągle
koleżanki mi marudzą, że spódnica jest za długa, a ciuchy zbyt luźne...
Oj, trudno będzie zmienić przyzwyczajenia, ale prawdę mówiąc mam już
trochę dość spodni i ciemnych kolorów, które towarzyszą mi na co dzień.
==========================================
Jedzonko:
Śniadanie:
Zdjęcia nie ma, bo ładowałam aparat, więc musicie mi wierzyć
na słowo, że zjadłam płatki owsiane, otręby żytnie z rodzynkami i orzechami
zalanymi mlekiem.
Przekąska bezpośrednio po treningu:
2 krążki ryżowe
Obiad:
Spaghetti (pierś z kurczaka, czosnek, pomidory z puszki, pietruszka, razowy makaron).
Przekąska:
Kiść ciemnych winogron
Kolacja:
2 kromki razowca z łososiem wędzonym, pomidor














Komentarze:

Anna Figura
wiesz, już nawet nie ważne że za dużo sie zjadło , ale super, że następnego dnia się zwiełaś do pracy,
Spagetti wygląda świetnie :)
3 dni 2 godziny 17:37
Halinez
Tak też smakowało :) Pewnie - nie ma się co katować wyrzutami sumienia, że się zgrzeszyło tylko trzeba się wziąć do roboty :))
3 dni 2 godziny 17:43
Agnieszka Stępień
spaghetti smacznie wygląda :) a co do gadania koleżanek pewnie mają rację ze spódnicami do ziemi :) fajny masz kolorek coś z czerwieniami? bo tak sie na jednym zdjęciu mienią ładnie
3 dni 23 min. 20:06
Halinez
Tak - od dawna ciągnie mnie ku czerwieniom jeśli chodzi o włosy :)))
3 dni 20 min. 20:09
DARIUSZ PISAREK
Danie pasujące do diety, wszystkie składniki ok (zależy tylko ile ich było)
Rogrzewka, trening siłowy, a na koniec aeroby...taka kolejność jest najlepsza. Zauważyłem, że większość kobiet uwielbia godzinami katować się na różnych przyrządach cardio. Tylko po co?
2 dni 21 godziny 23:07
Halinez
Godzinę orbi sobie robiłam jako rozgrzewkę według zaleceń Łukasza - podobnie wyglądały nasze treningi, choć te z Łukaszem były na pewno intensywniejsze, bo jak nas brał w obroty to ledwo zipiałyśmy :)
2 dni 12 godziny 08:05

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz